Jedzenie całkiem dobre. Tak, jednak koleżanka mówiła, że jak przesolony rosół ale na plus! Inna, że jajkiem smakuje, jeszcze inna, że troche ostre. Osobiście dla mnie ramen trochę miał zbyt intensywny smak, ale był dobry. Słodki, fajny. Mięsko jedno przepyszne, drugie w miare dobre, niestety trafiły mi się kawałeczki anyżu, za którym nie przepadam. ALE! UWAGA ALE! KIBEL? Kibel to arcydzieło - umył mi pupke, wysuszył, czuję się jak nowy człowiek. Pilot niestety całkiem nieintuicyjny, ale wiele opcji do wyboru - temperatura, moc, moc suszenia, kierunek, płeć - czy kupcia czy siusiu. Bardzo ładny wystrój, muzyka z anime, trochę śmiesznie ale nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo.