O tym miejscu

Palacio de Monterrey w Salamance oferuje niezwykłe spojrzenie na przepych hiszpańskiej historii. Zaprojektowany przez słynnego architekta Rodriga Gila de Hontañóna, ten fascynujący pałac jest znakomitym przykładem architektury plateresku i renesansu. Często chwalony za swoją okazałość, zewnętrzna część pałacu prezentuje misternie wykonane detale, podczas gdy wnętrza zapierają dech w piersiach. Odwiedzający mogą odkrywać jego historyczne znaczenie jako domu księcia Alby za cenę biletu wynoszącą 7,5€. Dla zainteresowanych głębszym zrozumieniem dostępne są audio przewodniki za 10€, a wycieczki z przewodnikiem odbywają się w wybrane dni. Oceniony na 4,4 w Google, pałac jest świadectwem ponadczasowego piękna i bogatego dziedzictwa - to obowiązkowy punkt dla miłośników historii i architektury.

Rozwiń

Jak tu dojechać?

Najbliższe przystanki transportu publicznego dla Twojej wygody.

Pº. San Vicente
Przystanek autobusowy 620 m spacerem
Avda. Mirat
Przystanek autobusowy 618 m spacerem
Pº. Carmelitas
Przystanek autobusowy 300 m spacerem
Zara Calle Zamora
Przystanek autobusowy 426 m spacerem
Pza. San Julían
Przystanek autobusowy 464 m spacerem
Avenida Villamayor,
Przystanek autobusowy 520 m spacerem

Opinie i oceny

Napisz opinię
4.4
na podstawie 2 019 opinii
4.4/5 2 019 opinii
Gema Martin
Gema Martin
1 tydzień temu na Google

Muy interesante. Nos ha gustado la experiencia. Una pena no estar permitido hacer fotos en el interior. Sí se pueden hacer fotos en la terraza exterior de la torre, donde hay un soporte para colocar el móvil y tomar la imagen en remoto.

Mário Correia
Mário Correia
1 tydzień temu na Google

Uma das referências arquitectónicas e culturais da cidade.

Jose Arroyo Veneroso
Jose Arroyo Veneroso
1 tydzień temu na Google

Interesante palacio exteriormente, la torre está protegida contra palomas y no se puede obtener ninguna foto, el interior está dispuesto para obtener ingresos, los cuadros interesantes están fuera y en su lugar hay copias y aunque cuentan que es usada por el actual duque cuando va a Salamanca lo dudo, todo está como en los años 50