Panaderia Sagrario w mieście Meksyk: zdjęcia, opinie

O tym miejscu

W tętniącej życiem dzielnicy Santiago Tepalcatlalpan w Mexico City, Panaderia Sagrario jest małym, lecz popularnym miejscem dla osób szukających przystępnych cenowo wypieków i serów. Znana z świeżego, ciepłego bolillo i wyjątkowo sprężystych pambazos, ta maleńka piekarnia oferuje dostawy, które są zarówno wygodne, jak i chętnie wykorzystywane przez miejscowych. Mimo swojego uroku i kuszących zapachów, piekarnia boryka się z wyzwaniami, w tym sporadycznymi problemami z kontrolą jakości i uciążliwymi muchami. Klientów zachęca się do szybkiego spożywania zakupów, ponieważ produkty piekarnicze smakują najlepiej przez dwa dni. Choć jest miejsce na poprawę, przytulna atmosfera i charakterystyczne wyroby wciąż przyciągają ciekawskich klientów.

Cena

$$$$

Dostępne opcje

Dostawa

Płatność

Płatność tylko gotówką

Jak tu dojechać?

Najbliższe przystanki transportu publicznego dla Twojej wygody.

Santiago Tepalcatlalpan - Río Titla

Przystanek autobusowy 601 m spacerem

C. Emiliano Zapata y C. Cuauhtémoc

Przystanek autobusowy 7 m spacerem

C. Emilio Carranza y C. 2 de Abril

Przystanek autobusowy 131 m spacerem

4.0

na podstawie 71 opinii

Google

4/5 71 opinii

Dy. C.

Jedzenie: 5
Obsługa: 5

Me parece buena la panaderia, yo he tomado cursos de pastelería entonces algo se sobre el tema y a veces me sorprende que a la gente se le haga caro el precio del pan cuando si supiera el costo de la materia prima entendería que no puede ser más barato y encima tener buena calidad como pretenden, así que por más que uno quiera el pan no puede durar más de dos días y siga estando suavecito y esponjoso, a mí me parece buena opción la Panadería Sagrario, el bolillo sale calientito cada cierto tiempo y es rico, por años compraba en la panadería que está casi dos cuadras más adelante de esta, esa en la que hay que caminar un callejón para entrar y la verdad esque no tiene mucho que compre pan de dulce y me lleve la gran desilusión, los moños ya nisiquiera saben a algo solo saben a azúcar, las conchas se ponen super duras al siguiente día, las roscas y el pan de muerto saben a sus famosas galletas de los fines de semana...sabiendo que esos panes son masas distintas y sabores distintos pues resulta que ya todo sabe a canela... en fin lo que yo consumo allí son los pambazos pues esos si me parecen buenos por su miga suave y que no se despedazan o se quiebran al freír.

Rozwiń

Gerardo Pineda

Jedzenie: 3
Atmosfera: 3

El lugar es muy.pequeño

Raquel Chávez Jiménez

No hay mucho control con las moscas