O tym miejscu

Mercado De Salamanca w Maladze to fascynujące połączenie historii i kultury, oferujące unikalne doświadczenie zakupowe. Architektura rynku w stylu mauretańskim z lat 20. XX wieku to prawdziwa uczta dla oczu, a jej neoarabskie detale wyróżniają się jako atrakcja wizyty. Wewnątrz panująca żywa atmosfera idealnie nadaje się na poranny lub popołudniowy spacer, podczas którego można zwiedzać stoiska pełne świeżych, lokalnych produktów. Zadowol swoje kubki smakowe, próbując gorąco polecanych potraw, takich jak ośmiornica i czerwone krewetki. Nie przegap okazji, aby delektować się tapas w tym urokliwym rynku, który oferuje wgląd w tradycyjne życie na otwartym rynku z przeszłości. Z myślą o czystości i wygodzie docenisz także dostępne na miejscu udogodnienia. Oceniony na 4,2 na Google, ten rynek stanowi zachęcający przystanek podczas odkrywania tętniącego życiem miasta Málaga.

Rozwiń

Osobliwości

Dostępne dla osób niepełnosprawnych

Jak tu dojechać?

Najbliższe przystanki transportu publicznego dla Twojej wygody.

Capuchinos
Przystanek autobusowy 202 m spacerem
Cruz del Molinillo
Przystanek autobusowy 52 m spacerem
Avda. de la Rosaleda - La Goleta
Przystanek autobusowy 194 m spacerem
Huerto de los Claveles
Przystanek autobusowy 124 m spacerem
Avda. Fátima
Przystanek autobusowy 283 m spacerem

Opinie i oceny

Napisz opinię
4.2
na podstawie 2 196 opinii
4.2/5 2 196 opinii
Natasa Prijic Gaetani
Natasa Prijic Gaetani
1 miesiąc temu na Google

Fresh fish, fresh fish, fresh fish! It's basically a fish market, wonderful fish at great prices. There are also a few stands of fruit and vegetables, a couple of butchers, pickles. The building is also very beautiful from the outside - well worth the visit!

Qiang Fu
Qiang Fu
1 miesiąc temu na Google

Early opened open-market

jose Antonio
jose Antonio
1 miesiąc temu na Google

Pues mi sitio de referencia para comprar un exquisito pescado y un magnífico marisco. Compro siempre en el puesto de Noe la peskaera por el magnífico producto que tienen y por la gran atención. Gracias José por esas impresionantes gambas 😉