Kings Stores w Londynie: zdjęcia, opinie

O tym miejscu

Kings Stores to tętniące życiem miejsce w Londynie, idealne na niezobowiązujący wieczór. Znane ze swojego tradycyjnego charakteru, ma drewniane podłogi i przytulne zakątki, które sprawdzają się zarówno do spotkań z przyjaciółmi, jak i na samodzielny posiłek. Obsługa jest przyzwoita i współgra z modnie swobodną atmosferą, a w lokalu wyświetlane są transmisje sportowe na żywo, co czyni go świetnym miejscem na obejrzenie meczu. Pub serwuje różne napoje, w tym koktajle, piwo i wino, a także smaczne jedzenie dostępne przy barze. Z rozsądnymi cenami w przedziale 10-30 GBP za osobę, to przystępna opcja na budżetowy wypad. Dla tych, którzy chcą zrobić z tego wieczór, zachęcające jadalnie na piętrze dodają dodatkowego uroku, a opcja na wynos ułatwia korzystanie z oferty Kings Stores gdziekolwiek jesteś.

Rozwiń

Cena

$$$$ 10 - 30 GBP

Dostępne opcje

Na wynos, Dostępne rezerwacje, Na miejscu

Oferta

Podawanie alkoholu, Podawanie koktajli, Podawanie piwa, Podawanie wina, Serwowanie jedzenia, Serwowanie jedzenia przy barze

Płatność

Płatność kartą kredytową, Płatność kartą debetową, NFC płatność

Atmosfera

Modnie, Zwykłe, Przytulnie

Najlepsze dla

Spotkanie z przyjaciółmi, Jedzenie w pojedynkę

Jak tu dojechać?

Najbliższe przystanki transportu publicznego dla Twojej wygody.

Fenchurch Street

Dworzec kolejowy 710 m spacerem

Shoreditch High Street

Dworzec kolejowy 602 m spacerem

Aldgate East Station (Stop F)

Przystanek autobusowy 460 m spacerem

Minories (Stop H)

Przystanek autobusowy 610 m spacerem

4.3

na podstawie 1 519 opinii

Google

4.3/5 1 519 opinii

Steve Bintley

Obsługa: 4
Atmosfera: 5

Located down a tight and tiny alleyway this is a great traditional pub which makes for a cosy drink, especially at popular times! Service is decent and there’s a possibility to stand outside with drinks on the windowsill, but it’s definitely a pub I’d return to.

K P

£7.40 a pint of Estrella Galicia that tasted more like a pint of Fosters or Carlsberg! Won’t be returning.

Andrew Cafferkey

Beer is quite possibly the worst pint I have ever had