Bar Turystyczny w Gdańsku: zdjęcia, opinie

O tym miejscu

Bar Turystyczny w Gdańsku to miejsce, gdzie klasyczne polskie smaki ożywają w przytulnej, luźnej atmosferze. Znany z szybkiej obsługi i przyjaznych cen, ten urokliwy lokal jest popularny wśród turystów i studentów. Niezależnie od tego, czy wpadniesz na śniadanie, czy skusisz się na obfity obiad, menu oferuje coś dla każdego - od kojących tłuczonych ziemniaków po satysfakcjonującą filiżankę herbaty. Ciesz się modnie swobodnym klimatem, jedząc w pojedynkę lub spotykając się z przyjaciółmi. Ceglane wnętrza sprawiają, że to przyjemne miejsce do relaksu, a jeśli masz ochotę na coś dodatkowego, zawsze możesz spróbować małych przekąsek, deserów lub kawy. Dzięki opcji dostawy, na wynos lub miejsc na zewnątrz, Bar Turystyczny ułatwia delektowanie się pysznym, domowym jedzeniem po polsku, nie rujnując portfela - wszystko za jedyne 20-40 PLN za osobę.

Rozwiń

Cena

$$$$ 20 - 40 PLN

Rodzaj posiłku

Śniadanie, Drugie śniadanie, Obiad, Kolacja

Rodzaj kuchni

Polska

Dostępne opcje

Dostawa, Na wynos, Miejsca na zewnątrz, Na miejscu

Oferta

Serwowanie deserów, Małe talerze, Podawanie kawy

Płatność

Płatność kartą kredytową, Płatność kartą debetową, NFC płatność

Jak tu dojechać?

Najbliższe przystanki transportu publicznego dla Twojej wygody.

Targ Drzewny

Przystanek autobusowy 96 m spacerem

Targ Chlebowy

Przystanek autobusowy 220 m spacerem

Gdańsk, Brama Wyżynna

Przystanek autobusowy 286 m spacerem

Brama Wyżynna

Przystanek autobusowy 275 m spacerem

4.4

na podstawie 9 026 opinii

Google

4.4/5 9 026 opinii

Jacek Buczyński

Jedzenie: 5
Obsługa: 5
Atmosfera: 5

Bardzo fajne miejsce. Smaczne domowe jedzenie. Duży wybór. Przystępne ceny.

Ma Cyska

Jedzenie: 5
Obsługa: 5
Atmosfera: 4

Bar turystyczny to już chyba tylko z nazwy bo ceny prawie jak w każdej restauracji ale smak to już nie jak w każdej !!! Zamówiliśmy 3 dania obiadowe wszystkie PYSZNE I DOPIESZCZONE !!!! Gorąco polecam !!!

Łukasz Wilk

Jedzenie: 5
Obsługa: 5
Atmosfera: 4

Albo lokal pracuje na swoją renomę, albo po prostu tłum głodnych ludzi idzie gęsiego do jednego punktu. W każdym razie - odczekać trzeba było swoje. Bar wypchany po brzegi, zarówno na parterze, w ogródku, jak i na piętrze. Mimo to, nie zawiodłem się. Panie kucharki choć uwijały się jak pszczoły, sprawnie wydawały posiłki głodnym turystom. A może i nie tylko turystom? Ceny bardzo przyzwoite, a porcje spore i dobrze doprawione. Warto zawędrować w to miejsce jeśli ktoś ma trochę czasu, a głód już doskwiera.